Wędrujące #kamyczki dotarły również do Katowic
Można je spotkać wszędzie- w parkach, w górach nad morzem czy też w mieście. Mowa tutaj o kamyczkach malowanych ręcznie przez uczestników zabawy #kamyczki. W mediach społecznościowy FB powstała grupa #kamyczki na wzór grupy z Czech, gdzie zabawa ma swój początek. Obserwujemy od ubiegłego roku, że zabawa cieszy się również dużym zainteresowaniem w Polsce.
Na czym polega zabawa ?
To bardzo proste. Zabawa polega na malowaniu, przenoszeniu i znajdowaniu kamyczków. Malować może każdy – mały i duży. Wystarczy podnieść zbędny kamyk z ziemi i pomalować go, a na drugiej stronie wpisać swój kod pocztowy i odznaczyć grupę na Facebook #kamyczki i ukryć go. Kolejnym elementem zabawy jest poszukiwanie kamyków, robienie im zdjęć, umieszczanie na wspomnianej wyżej grupie i dalsze przenoszenie. Dzięki kodom pocztowym i informacjom w grupie możemy śledzić ich wędrówkę.
Technik tworzenia kamyków jest wiele, można malować farbami, flamastrami akrylowymi, zastosować technikę decoupage, czy też użyć zbędnych lakierów do paznokci. W grupie widziano także kamyki w “ubrankach” zrobionych na szydełku. Ważne aby sprawiały radość i pobudzały wyobraźnię.
Przypadkowo znaleziony kamyczek pomalować w dowolne, kolorowe wzory. Uczestnicy często malują postaci z bajek, obiekty przyrody itp. Dzięki temu każdy kamyczek jest inny i niepowtarzalny. Powstają prawdziwe, małe dzieła sztuki.
Zabawa #kamyczki dotarła również do Katowic
Na grupie #kamyczki obserwujemy, że uczestników zabawy jest coraz więcej. Wędrujące kamyczki dotarły między innymi do Sarbinowa, Łodzi, Warszawy i na Hel, ale także na Śląsk do Rudy Śląskiej, Gliwic, Rybnika, Chorzowa, Mikołowa, czy też do Katowic.
W Katowicach możemy natknąć się na nie w parkach: im. Tadeusza Kościuszki, Zadole, na Dolinie Trzech Stawów, w Nikiszowcu, katowickim rynku, Zawodziu.
Kamyczki w parku Zadole w Katowicach
Jagodę zauważyć można na grupie #Kamyczki dość często. Aktywnie poszukuje i ukrywa kamyki, jest również inicjatorką licznych akcji organizowanych w Parku Zadole takich jak:
- “Święto drzewa-rodzinne podchody i szukanie kamyczków w pobliskim lesie”
- “Dzień ziemi-szukamy w parku śmieci i kolorowych kamyczków”
- „Kamyczkowy Dzień Dziecka”
Gdy widzę rodzinki wspólnie poszukujące kamyczki jestem zachwycona. To zabawa, która motywuje do częstych spacerów, a także integruje społeczność lokalną. W naszej dzielnicy Ligota-Panewniki jest to co najmniej dziesięć rodzin, które aktywnie uczestniczą w zabawie-mówi Jagoda.
Panią Jagodę poznałam, gdy rozkładała kamyczki w parku, dzięki niej sama zapaliłam się do malowania-mówi Dorota. Bardzo chcę, aby do zabawy włączyli się mieszkańcy pobliskich osiedli. Mam na myśli między innymi osiedle Franciszkańskie, Kokociniec, Książęce czy też Sadybę. Tam szukajcie moich kamyczków. Zachęcam również do wspólnego malowania kamyczków w ramach planowanego wydarzenia, które chcemy zorganizować już wkrótce w plenerze.
Kamyczki w Zawodziu
W dzielnicy zabawę zaczęły osoby zatrudnione w Centrum Aktywności Lokalnej, potem dopiero dowiedziałam się, że jest taka grupa. Zauważyłam, że w parku Zadole zabawa trwa w najlepsze, więc pojechałam roznieść trochę moich kamyków. Znalazły się chyba wszystkie, co bardzo mnie ucieszyło – mówi Grażyna. Chciałabym aby w Zawodziu poszukiwacze kamyków działali równie aktywnie dlatego obserwuję działania pani Jagody.
Okres wakacji to świetny czas na przenoszenie kamyczków przez uczestników zabawy w miejsca, których spędzają urlopy. Wiele zgłoszeń na grupie świadczy o tym, że malowane w Polsce kamyczki przekroczyły granicę wędrując np. do Chorwacji ale i odwrotnie. Kamyczki znalezione w Czechach, czy też w Belgii przywędrowały do nas.
Jednak wakacje niedługo się skończą dlatego warto rozreklamować akcję tak aby bawić się dalej, tyle że bliżej – np. w naszych katowickich dzielnicach. Przecież tak pozytywna zabawa może trwać cały rok.
