Cukierek albo… niebezpieczeństwo. Apel o rozsądek w Halloween
W ubiegłym roku w kilku miejscowościach w Polsce – również na Śląsku – doszło do szokujących incydentów podczas obchodów Halloween.
Dzieci, które brały udział w tradycyjnej zabawie „cukierek albo psikus”, otrzymały słodycze, w których znajdowały się szpilki, igły, a nawet fragmenty żyletek.
Takie przypadki odnotowano m.in. w Gliwicach, Pyrzycach i w województwie lubuskim. W jednym z cukierków policjanci znaleźli nawet wbity gwóźdź.
Na Śląsku 12-letnia dziewczynka z Gliwic otrzymała cukierek z ostrym kawałkiem metalu w środku – na szczęście rodzice zauważyli to, zanim dziecko zdążyło go zjeść.
Wszystkie te sytuacje zakończyły się interwencją policji, która prowadziła postępowania w kierunku narażenia zdrowia lub życia dziecka.
To nie był żart – to realne zagrożenie
Policja podkreśla, że umieszczanie niebezpiecznych przedmiotów w żywności nie ma nic wspólnego z zabawą.
To poważne przestępstwo, za które grozi kara pozbawienia wolności nawet do 3 lat.
W ubiegłym roku funkcjonariusze otrzymali kilkanaście podobnych zgłoszeń z różnych regionów kraju.
Niektóre sytuacje mogły wynikać z bezmyślnego żartu, inne – niestety – ze złej woli.
Niezależnie od przyczyny, skutki mogły być tragiczne.
Apel do rodziców i mieszkańców
Zbliża się Halloween i wiele dzieci z radością przygotowuje przebrania, koszyczki i latarenki.
Tak będzie zapewne również na Kokocińcu i sąsiednich osiedlach, gdzie najmłodsi jak co roku wyruszą po zmroku w poszukiwaniu słodyczy i uśmiechów sąsiadów.
Dlatego apelujemy o ostrożność i rozsądek – zarówno do rodziców, jak i do osób, które planują rozdawać cukierki:
- sprawdzajmy opakowania cukierków, zanim trafią do ust dziecka,
- unikajmy słodyczy z podejrzanymi śladami przekłucia lub rozdarcia,
- wybierajmy bezpieczne źródła – sąsiedzkie zabawy, szkolne wydarzenia, imprezy organizowane lokalnie,
- jeśli coś budzi niepokój – nie ryzykujmy, zachowajmy słodycz i zgłośmy sprawę policji.
Apel do dorosłych: nie róbcie tego dzieciom
Trudno zrozumieć, co może kierować osobami, które celowo wkładają do słodyczy niebezpieczne przedmioty.
Takie zachowania nie mają nic wspólnego z tradycją Halloween, poczuciem humoru ani „psikusem”.
To działanie, które może spowodować poważne obrażenia, traumę i utratę zaufania najmłodszych do dorosłych.
Apelujemy do wszystkich mieszkańców – nie róbcie tego dzieciom.
Nie eksperymentujcie z niebezpiecznymi „żartami”, nie ryzykujcie czyjegoś zdrowia.
Żadne nagranie, zdjęcie czy „viralowy pomysł z internetu” nie jest warte ludzkiego cierpienia.
Zadbajmy o wspólne bezpieczeństwo
Halloween to radosny czas dla najmłodszych – pełen zabawy, śmiechu i kolorowych strojów.
Nie pozwólmy, by nieodpowiedzialne zachowania zepsuły ten dzień.
Zadbajmy wspólnie o bezpieczeństwo naszych dzieci, przypominając, że psikus nie może ranić.



Niech tegoroczne „cukierek albo psikus” będzie po prostu miłym spotkaniem sąsiadów i uśmiechem dzieci, a nie powodem do policyjnych interwencji.
Źródła: TVN24, Radio Katowice, Dziennik Zachodni, TVP3 Poznań, Poradnik Zdrowie (2024)
Tekst: Dorota Żywica / www.kokociniec.pl
